MAM PLAN!

A Ty?



Ogłaszam! KONIEC ROKU! Zaskoczeni?!  Za moment stukniecie się kieliszkami zimnego szampana, albo czytając to właśnie trzymacie się za głowę (właśnie po tym szampanie). Mam nadzieję tylko, że tego momentu nie przeoczyliście. A ja MAM PLAN! Plan na kolejny rok. 


Rok temu pisałam: CO TO BĘDZIE? Miałam 3 cele:


Wykończyć dom - zaliczone




Przeprowadzić się - zaliczone!



i  rozwinąć blog.




Od początku roku intensywnie wdrążałam się w blogowanie. Oli rósł, a wraz z nim rosły albumy przepełnione zdjęciami i pojawiały się nowe frywolne wpisy na blogu. Było miło. Była niesamowita pasja, chęć działania, ogromna przyjemność i satysfakcja z każdego przybywającego czytelnika. Nadszedł wrzesień - wrzesień, który przewrócił nasze życie do góry nogami - potem bywało różnie. Przez moment przygasł ten ogień, który we mnie płonął, zabrakło weny, chęci. Potrzeba pisania była ale... nie o tym, co mogłabym opublikować bez mrugnięcia okiem. Odczuliście to. Odczułam to ja. Odzwierciedliły to też statystyki. Ale byłam... i jestem... i BĘDĘ! :)


Nadchodzi jednak rok 2016. Zatrzaskuję za sobą drzwi z impetem i wiarą, że ten szyderczy uśmiech losu w końcu zniknie! Nic mnie tak na nogach nie trzyma, jak wiara w to, że będzie lepiej! MAM PLAN! 


NA BLOG
Wymienić sprzęt - aparat / kamerę na lepszy model
Zamienić krok w tył na kilka kroków do przodu
Zmienić logo i popracować nad szablonem
Otworzyć się na Was

NA DOM
Zaprojektować i stworzyć ogród
Urządzić gabinet i wiatrołap
Wyposażyć kuchnię i pralnię
Zakupić oświetlenie

NA ŻYCIE
Wyjechać tu i tam! - po 3 latach siedzienia w domu i oszczędzania w końcu czas odstresować się (to potrzeba psychiczna)
Ustabilizować się finansowo
Zakupić samochód
Wyeliminować problemy zdrowotne!




Trzymajcie kciuki!  I zdradźcie mi jaki jest Wasz najważniejszy plan na kolejny rok a ja życzę Wam z całego serca jego REALIZACJI! 



69 komentarzy

  1. Oby wszystko Ci się spełniło! Ważne to mieć cel, żeby motywować się do jego zrealizowania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. To cele - które jestem w stanie spełnić. Pod dużym znakiem zapytania stoi tylko apart/kamera i zdrowie. Niestety...
      Ale zrobię wszystko, by cele osiągnąć :)

      Usuń
  2. Trzymam kciuki! :)
    W zeszłym roku również miałam listę- większość udało mi się osiągnąć, ale jak to zwykle w życiu bywa, część zweryfikowało własnie życie, los i czas. W tym mijającym roku nauczyłam się, że nie zawsze jasny cel i dążenie do Niego to przepis na sukces.
    Mimo tej wiedzy, życzę, żeby los nie rzucał Ci kłód pod nogi i by udało Ci się zrealizować swoje cele- czego i również sobie życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, u nas też tak było. Na tej liście w pamięci tkwił jeden punkt, który realizowaliśmy bezskutecznie - to przez niego życie przewrociło się do góry nogami, ręce opadły i chęci na cokolwiek też. Ale nigdy się nie poddam. Uwielbiam wyznaczać sobie cele. One pokazują mi do czego dążę. Mogłabym przekreślić wszystko to i zostawić tylko punkt ostatni "wyeliminować problemy zdrowotne". Bez tego nie będzie NIC!

      Usuń
  3. Powodzenia w takim razie!
    Niech wszystko się spełni :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu :* Wystarczy mi ostatni podpunkt!

      Usuń
  4. Trzymam bardzo kciuki za Twoje plany :) I juz Wam życzę w Nowym Roku dużo miłości i radości :)
    Ja mam 2 plany ale napewno z Tobą się podzielę jak je zrealizujemy i mam nadzieję, że będzie to pierwszy kwartał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcelinka ja mam nadzieję, że tak właśnie będzie. To nie jest pełna lista "życzeń" ale o pewnych nie śmiem nawet pisać by los kolejny raz nie dał nam po nosie - tego nie zniosę. Na początek roku planuję: wyjazd, w końcu konkretną diagnozę, i zmiany na blogu :) A potem - potem będzie już z górki ! :*

      Usuń
  5. Trzymam kciuki, żeby entuzjazm nie opadł za szybko, jak to bywa często z planami na nowy rok - przynajmniej u mnie. Jestem ciekawa blogowych zmian!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu niestety los naprawdę daje nam w kość. Ciągle powtarzam, że limit szczęścia na ten rok został wyczerpany dlatego z realizacją pewnych planów musimy się wstrzymać. Przedtem jednak skreślić z listy ostatni punkt planu na "życie" nim on zdąży mnie skreślić.

      Muszę mieć plany! To mi daje siłę

      Usuń
  6. Świetnie ;-) Ja nadal w miejscu plus jeden członek rodziny, a było tak ambitnie. Marzyć nie przestaję, ale realizacja idzie opornie :-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana niestety by zrealizować założone cele czasami trzeba wylać dużo potu i łez. Dosłownie...

      Ale warto! ;) Powodzenia Kochana

      Usuń
  7. Moje gratulacje! Rok 2015 możesz zaliczyć do bardzo udanych :)
    Życzę by ten nadchodzący Nowy Rok był jeszcze lepszy!
    Ściskam, M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę zaliczyć do udanych pomijając kilka bardzo nieprzyjemnych chwil, które trudno wymazać z pamięci i przekładają się na chwilę obecną.

      Ale walczę o to, by patrzeć do przodu - stąd te cele!

      Usuń
    2. Zatem trzymam kciuki za powodzenie planów.
      Marta :)

      Usuń
  8. Nasze plany są w większości podpunktow podobne :)
    Mieszkanie kupiłam w zeszłym roku najbliższych 5 latach chciałabym dom i mam nadzieje, ze uda sie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mocne cele! Powodzenia!
    Zazwyczaj ze sceptycyzmem podchodzą do takich postanowień, ale skoro udały ci się poprzednie, to znaczy, że dasz radę!

    Ps. Jaki masz aparat i co planujesz kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze mi się udaje :) Chociaż nie wiem jak to robię. Przede wszystkim nie daję sobie celi nie do zrealizowania. Nikomu nimi nie muszę imponować. Mają być przyziemne ... dające dużo satysfakcji :)

      Usuń
  10. Co to za piękne filiżanki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Filiżanki OFELIA ze sklepu pieknowdomu.pl - polecam :)

      Usuń
  11. Też chodzi mi po głowie taki plan żeby blogowi wcisnąć 'delete' :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Wytrwałość przydaje się w każdej dziedzinie życia

      Usuń
  13. Trzymam kciuki za wszystkie plany! W szczególności te zdrowotne! :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Trzymam kciuki, szczególnie za zdrowie! A dom masz piękny!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madame B - trzymasz kciuki za naprawdę odpowiednią rzecz :) dziękuję !

      Usuń
  15. mam plan taki:

    dwa pierwsze punkty zależne są bardziej nie ode mnie ale od tzn siły wyższej typu kasa, współdziałanie odpowiednich instytucji ze mną

    1 rozwód ( licze, że w Nowym Roku uda się zakończyć proces rozwodowy )
    2 prawko

    trzecia rzecz tu w 100% zależna ode mnie o ile będę mieć wystarczająco motywacji by zwalczyć swoje lenistwo

    więcej ćwiczyć, trernin jakiś sztuki walki cokolwiek co sprawi że wrócę do dawnej kondycji i będę wysportowana.

    liczę że przy realizacji moich postanowień będę mieć szczęście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam nadzieję, że rozwód nie będzie problemem. Nie ma nic gorszego, niż ciągnąca się za nami przeszłość (najczęściej nieudana). Zacznij nowy etap w życiu z uśmiechem na ustach! :* tego Ci życzę

      Usuń
  16. a ja sobie wymyśliłam, że za dużo planować nie będę, bo wiadomo jak to z tymi planami później wychodzi. Będę na bieżąco w miarę możliwości tak kierować tym co los niesie, aby było mi dobrze i moim bliskim. A Tobie kochana życzę zdrówka, dużo dużo:*** żeby żadne choróbska nie stawały Ci na drodze w dążeniu do Twoich celów.
    Ps. dobrze wiedzieć, że nie tylko my żyjemy z samymi żarówkami na sufitach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami nie warto robić planów - masz rację.
      My jednak wiemy, że jest nam to potrzebne. W poprzednim roku właśnie dzięki tym szczegółowym planom (których na blogu nie było) zrealizowaliśmy marzenie - zamieszkaliśmy w swoim domu w takim czasie, jaki został określony :) TO NAJWIĘKSZY SUKCES!

      Usuń
  17. Super, że udało Ci się już tyle osiągnąć!
    Kochana nowy rok to zawsze czas zwiększonej motywacji do zmian, niesie ze sobą nowe plany i możliwości. Wiem, że masz dużo wiary, ale ja jeszcze podrzucam odrobinę od siebie, tak żeby było "na zapas" :-)
    Wszystkiego naj, naj, najlepszego !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi się ta MOC przyda - zwłaszcza od Ciebie ;) Ślij endorfinki - ich nigdy nie jest za wiele :*

      Usuń
  18. Świetny plan, będę trzymać kciuki :) Za zdrowie szczególnie, bo bez niego wszystko trudniej idzie! No i za te podróże! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja na pewno będę dążyć do jego realizacji... Na pewno!
      A podróże - nawet są zalecane

      Usuń
  19. Moje dalekie plany wiążą się z posiadaniem swojego, z ogromną przestrzenią domu. Tego Ci zazdroszczę.. Powodzenia w realizacji planów 😉 Trzymam kciuki !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo, że to Twoje dalekie plany już warto zacząć je realizować - a robisz to np. oszczędzając :) To ważne... jedna z najważniejszych rzeczy od której się realizację zaczyna :P

      Usuń
  20. Dobry plan nie jest zły :) Najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  21. Trzymam kciuki, szczególnie za to ostatnie :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Trzymam kciuki mocno! Oby udało ci się wszystkie plany zrealizować :* Szczęśliwego 2016 roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marta :* A cóż Tobie życzyć?
      Nigdy nie zapomnij o sobie :)

      Usuń
  23. Życzę by wszystkie plany się spełniły :)
    Dużo zdrowia i samych sukcesów w Nowym Roku :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Zdrowie jest najwazniejsze! Reszta sie da jakos!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o właśnie :* ale właśnie po to, by dać sobie kopniaka i zawalczyć o zdrowie powstały te dodatkowe cele - do spełnienia!

      Usuń
  25. Dokładnie aby zdrowie było ja to juz od kilku lat powtarzam bo mieć więcej nie trzeba ja w tym roku za to chciałabym mniej sie martwić rzeczami na które kompletnie nie mam wpływu tez trochę to do zdrowia nawiązuje ale to pierwszy krok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo trudne postanowienie sobie dałaś Katya. Ale gdyby Ci się udało je zrealizować - TO BYŁBY SUKCES! Tego Ci więc życzę

      Usuń
  26. Podobają mi się Twoje plany. Ambitne, ale na pewno dasz radę je zrealizować - trzymam kciuki!
    Moje plany są bardzo krótkoterminowe: kilka punktów do realizacji w styczniu, bo potem na świat przyjdzie nasz drugi berbeć, więc zamierzam poświęcić 100% uwagi rodzinie i staram się nie planować zbyt wiele, bo z doświadczenia ze Starszakiem wiem, że różnie może być.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dam radę - nie widzę innej opcji. Twoje podejście jest dobre - czasami nie warto wybiegać zbyt daleko w przyszłość. Nasze plany z poprzedniego roku realizowane zostały do pewnego momentu. Potem los spłatał nam figla - nawet nie jednego :(

      Usuń
  27. Kochana trzymam kciuki za wszystkie Twoje marzenia, nawet te o których wiesz tylko Ty:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Martyna, komu jak komu ale Tobie na pewno się uda! A problemy zdrowotne na pewno miną! Myśl pozytywnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno jest pewne - dopóki będziemy skupiać się na złych rzeczach, dopóki będziemy je przyciągać do siebie. I nigdy nie wolno się poddawać :)

      Usuń
  29. Martynka, życzę zdrowia i samych sukcesów w życiu osobistym jak i zawodowym :). Czekam na zdjęcia pięknego ogrodu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję... mam nadzieję, że uda się cele zrealizować. Ogród, chociaż częściowo. Nie narzekam na swoje donice na tarasie ale cholerka zamiast piachu fajnie byłoby mieć trawę :)

      Usuń
  30. Powodzenia i szczęśliwego nowego roku! Dom już wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Trzymam kciuki za te wszystkie cele! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Gratuluję Malwinko realizacji swoich celów! I życzę żeby każdy kolejny już w niedługim czasie mógł być wpisane na listę: ZROBIONE! :) JA mam kilka celów na ten rok. Są mini wykończenie zakupionego w zeszłym (już!) roku, i wprowadzenie się do niego, powrót do formy sprzed ciąży i ... i jeszcze jeden, o którym teraz nie napiszę bo nie chcę zapeszać, ale trzymaj mocno kciuki :) pozdrawiam Cię cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *Martynko :) Ale Malwinka to piękne imię i nie powiem... gdybym miała córę to wiesz :D trafiłaś ;)

      Usuń
  33. Życzę Ci spełnienia wszystkich tych marzeń i planów, a przede wszystkim życzę ZDROWIA. Jak ono będzie to o resztę w Twoim wypadku się nie martwię :)

    Ja nie stworzyłam planu na ten rok. Nie mam postanowień. A może powinnam do tego zasiąść? Zapisać je? Będę miała motywację większą do realizacji::)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja Ci bardzo dziękuję za te życzenia :* zdrowie najważniejsze, masz rację. Dbam o nie jak mogę bo widzę że cholernie jest ulotne. Wiesz... postanowienia noworoczne każdy jakieś ma, nie zawsze jednak właśnei w ten sposób je określamy.
      Bo zapewne jest coś, co w roku 2016 się wydarzy :)

      Usuń
  34. oczywiście, że trzymamy:-) ja w tym roku tak egoistycznie, chciałabym więcej zrobić dla siebie, bo ostatnio rok poświęcałam się całkowicie rodzinie, zapominając o swoich potrzebach. Zaczełam juz z końcem roku i zamierzam kontynowac:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze, że od czasu do czasu pojawia się w nas egoizm. To dobrze zrobi nie tylko nam, ale również naszym bliskim :)

      Usuń