Czasami jest ŹLE!

a czasami jeszcze gorzej.

Tak, czasami jest źle, nie ukrywam. Cieszę się tylko, że to stan przejściowy - ZAWSZE. Czasami opadają ręce i odchodzą siły, czasami  brak jakiegokolwiek entuzjazmu... 

Nie byłam aktywna przez kilka dni. Straciłam zapał, skupiłam się na sobie. Gdyby nie ten środowy cykl może i wczoraj zalogowałabym się by szybko wylogować. Zaskoczyły mnie Wasze @ i wiadomości na Facebooku, za które pragnę podziękować. Nie sądziłam, że zauważycie nieobecność, że zainteresujecie się moim zniknięciem, że zapytacie czy coś się stało... Dziękuję!!

Spieszę donieść, że dochodzę do siebie, bo oprócz tego że pojawiły się małe zawirowania to jeszcze złapało mnie okropne przeziębienie i wybiłam sobie palucha wskazującego prawej ręki - a ciężko tak pisać na klawiaturze - nie ukrywam.








Dla poprawy samopoczucia przesiadujemy na działce, bo pogoda piękna... (była).  Prace wrą a my rozkoszujemy się tym widokiem...

Dużo uśmiechu i słońca Wam życzę! Pozdrawiam, MG

102 komentarze

  1. CZasami są takie dni, godziny, chwile, ze ma się wszystkiego dosyć...dobrze, że to mija :)) Trzymaj się cieplutko Martyno, w ten deszczowy dzień. Niech on przyniesie Ci orzeźwienie..pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo wiesz, każdy tylko mówi: głowa do góry, będzie dobrze, nie smuć się..ale przecież to jest zycie, i w nim musi być i miejsce na radośc , szczęście i uśmiech, jak i na łzy, złość, żal, smutek. To taka równowaga. I wiadomo, że nie chce się tego, ale tak już jest. I zawsze mówią, że ktoś przecież ma gorzej, bo rak, bo choroba, bo cokolwiek, ale to przecież nie znaczy, że nasze problemy stają się mniejsze i lżejsze prawda? Dlatego ludzie są ważni, aby się wspierać wzajemnie...
      Mam nadzieję, że jest już lepiej? Przesyłam uściski :))

      Usuń
    2. Lepiej, dzięki Wam... ale problemy nigdy od tak nie znikają. Ważne by przeczekać te gorsze chwile, a potem docenić lepsze :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Z tego co pamiętam Martyna zamawiała ten zestaw z allegro:) Jest świetny! A kamizelka jaka cudna!
      Joasia.

      Usuń
    2. Tak :) link podany jest w komentarzu w poście "TANIE nie znaczy GŁUPIE" :)

      Usuń
  3. No cóż ja tez mam dni do d...
    Tak to już jest.
    Ale fajnie lula w wózku😃 miłego dnia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko będzie dobrze! Ten zły czas szybko minie i będzie już tylko lepiej ;-)
    Życzę Ci szybkiego powrotu do siebie.
    P.S
    Synek słodko wygląda jak śpi :-D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba każde dziecko słodko wygląda jak śpi :) To takie urocze, prawda?

      Usuń
  5. czasem musi być źle, byśmy mogły docenić ten czas, kiedy jest dobrze! Głowa do góry moja Droga! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda kochana... zdecydowanie... Ale już niebawem lepsze dni :) Doczekać się ich nie mogę... jeszcze kilka miesięcy

      Usuń
  6. Pociesze cie....wlasnie przerabiam trzecie zapalenie oskrzeli w tym roku więc rozumiem co czujesz 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem.... I współczuję ! Zdrówka Kochana! :)

      Usuń
  7. uf, wróciłaś:) ! i to już jest Twoje zwycięstwo:) ! Trzymaj się :)!

    OdpowiedzUsuń
  8. gubię się już w tych kontach... i przez to spamuję... Jerzy eL photography to też poniekąd JA! ale heca:) tak czy siak, życzę samych pięknych dni:)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to Witam Cię "Jerzy" :) I dziękuję za dobre słowa

      Usuń
  9. Oj tak, w sytuacjach ZŁYCH myśl "TO PRZEJŚCIOWE" jest często jedynym motorem do jakiegokolwiek chcenia... Byle nie marudzić! Ot, moja dewiza. Niestety nie często potrafię ją wdrożyć ;) Ja nawet czasami "blogowo" marudzę ;P Ale zgadzam się z "Dzidziulkowym" wpisem - kontrast emocji musi być! Doceniajmy zatem co mamy!

    pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to prawda... ;) Ja również się z nią zgadzam :) Dziękuję!

      Usuń
  10. Nie wiem nawet ile kryzysów mnie dopadło w trakcie i blogowania i macierzyństwa, ale będzie dobrze (jak zawsze). Życzę zdrówka i powrotu do formy :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak.. .kryzysy dopadają. Obawiam się lata... to słońce będzie tak kusić a wieczory będą krótkie :) Obym nie zniknęła na dłużej :)

      Usuń
  11. To prawda, czasami jest bardzo ciezko, ale co zrobic. Musimy sobie dać radę:) Oli jak zwykle cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. zawsze choroba dopada jak człowiek psychicznie w dołku:( Trzymaj sie :)!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No... bo właśnie pewnie to jest powodem - ta nasza psychika

      Usuń
  13. Spokojnie tak jak piszesz to na pewno przejściowe, idzie wiosna, będzie więcej słoneczną, cieplejsze dni, wszystko się ułoży, Zdrówka i pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  14. Czasami też łapie mnie taka apatia. Brak weny, siły i motywacji i wszystko idzie nie po mojej myśli. Ale szybko przechodzi i energia wraca ze zdwojoną siłą! Zdrówka i uśmiechu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak będzie u mnie ;) przeglądam Wasze blogu, wpadam tu i tam tropem komentarzy i od razu czuję się lepiej... zwłaszcza czytając takie słowa :)

      Usuń
  15. Martynka wszystko się ułoży, idzie wiosna, cieplejsze dni, więcej słoneczną, będzie dobrze. Zdrówka i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. U nas tez kiepski czas, kiepskie samopoczucie.
    Naslonecznej.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Czasami jak się coś sypie to wszystko na raz... Ja ostatnio dobry miesiąc miałam szalony. Zdróweczka i dużo energii :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak bywa niestety... problemy od czasu do czasu lubia się pojawić. Ale tak jak wiele z Was pisze - po każdej burzy wychodzi słońce - tego się trzymam :)

      Usuń
  18. No czasami tak bywa, każdy ma gorsze dni, że nic nie chce i ucieka od wszystkiego:) Ale teraz to będzie tylko lepiej;)
    Pozdrawiam!
    [kiimir.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzisiaj już chyba lepiej? Jeżeli tak, to cieszę się!!!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej chociaż problemy od tak nie znikają... zbyt szybko. Ale dziękuję ;*

      Usuń
  20. Dobrze, że wróciłaś. To takie przesilenie wiosenne, nienawidzę tego stanu ;) Dobrego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również.. ale to nie stan sam z siebie... tak jak pisałam - małe zawirowania życiowe.

      Usuń
  21. Czasem faktycznie jest źle a nieszczęścia nie tylko chodzą parami ale i trójkami lub czwórkami, ale głowa do góry bo potem zawsze wychodzi słoneczko :) Pozdrawiam i trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bywa że czasem czlowiekowi sie nic nie chcę i ma doła powiem że ja miewam tak ostatnio dość często ale mój mąż skutecznie stara się poprawić mi humor,dopada mnie codzienność walka o zdrowie dzieci ktore non stop choruja i są na sterydach by nie lapali zapaleń płuc ale z nadejściem wiosny jest coraz lepiej,i czytając Twoje wpisy czesto uśmiech gości na mojej twarzy Dziękuję Ci za To.Głowa do góry zawsze po burzy wychodzi slońce.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewątpliwie te dwa cudowne komentarze są jednej osoby... której imienia nie znam, niestety :(

      Usuń
    2. Ja tu bardzo często zostawiam komentarze mam na imię Łucja i fakt ten i ten niżej komentarz to ja :)tylko komputer wczoraj zaszalał :)

      Usuń
  23. Powiem tak ja ostatnio miewam takie dość ciężkie dni ciąglę łapię doła ale mam wspaniałego męża który skutecznie stara się poprawiać mi humor, dobijam się bo ciągle walczę o zdrowie moich dzieciaków które co miesiąc mają zapalenie oskrzeli lub płuc są non stop na sterydach i moje ciągłe chodzenie po lekarzach jest dobijające ale wraz z nadejściem wiosny ciepłem i słońcem nastrajam się pozytywnie i dzieci też zdrowsze,także głowa do góry po burzy zawsze wychodzi słońce jesteśmy tylko ludźmi którzy żyją w zwariowanym świecie:)-Dziękuję Ci za to że Tworzysz Bloga za to że właśnie gdy mam chandrę wchodzę czytam i oglądam śliczne zdjęcia od razu uśmiech pojawia się na mojej twarzy,Dziękuję za to Co robisz :):)
    Pozdrawiam Słonecznie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dziękuję za ten komentarz. Zawsze tak ciepłe słowa od Anonimowych osób sprawiają mi ogrom przyjemności. To cudowne, że czyta mnie tyle osób, że ktoś tu po prostu lubi powracać a jeszcze cudowniejsze jest to, że ktoś się w pewnym sensie ze mną utożsamia... Moje dziecko nie choruje (odpukać) ale gdyby chorowało na pewno dobijałabym się tym równie mocno jak Ty - i zapewne mąż też interweniowałby w tej sprawie podobnie jak u Ciebie :) Od tego ich mamy! Z przyjemnością gościć Cię będę w swoich blogowych progach... mam nadzieję, że nie raz jeszcze wywołam uśmiech na Twojej twarzy :)

      Chciałabym poznać Twoje imię, bądź inicjał - cokolwiek bym mogła rozpoznawać Twoje komentarze... Pozdrawiam i ściskam mocno

      Usuń
    2. :)Oj ja już zagoszczę tu na dłużej bo tak wspaniale piszesz o synku i o innych rzeczach że miło się czyta i ogląda :)
      Pozdrawiam
      Łucja

      Usuń
    3. Bardzo miło mi Cię poznać Łucjo. Nawet nie wiesz jaką przyjemność mi sprawiasz:)

      Usuń
  24. Nie daj się smutkom. Masz rację, że to stan przejściowy i tego się trzymaj :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Miło Cię widzieć :) głowa do góry będzie dobrze. Dużo zdrówka :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Dobrze wiedzieć, że wszystko jest ok (pomijając choróbsko i paluszek :P)
    Mogłaby pogoda być trochę bardziej przyjazna to człowiekowi poprawiłby się humor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko się pisze ale dochodzę do wprawy - dziś nadrobiłam wszystkie komentarze /przynajmniej jestem w trakcie/.
      Ostatnio skupiam się tylko na tych blogach które pozostawiaja u mnie ślad w komentarzach.. Inaczej w tych tysiącach blogów ciężko mi wszystkich wyłapać :) A jeszcze serwuję Wam co chwilkę nowe :p

      Usuń
  27. Mi również zdarza się nieraz wyłączyć na chwilę . Najważniejsze , że do Nas wróciłaś :) Ściskamy mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Martynko wspołczuje bolu palucha, przeziebienia i złego humoru. Jak Cię to pocieszy umieram z bolu na wychodzenie zęba mądrości.. humor jak wiesz juz od jakiegos czasu przez prace kiepski.. teraz jeszcze pogoda sie zepsuła... dobrze ze idzie weekend. moze bedzie lepiej. sciskamy Cię z Majulką mocno, uśmiechu:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj... oby ta wiosna nadeszła a wraz z nią odeszły nasze troski... Tego Ci życzę :*

      Usuń
  29. Głowa do góry! Jedno spojrzenie na ten maleńki skarb w wózeczku i przetrwasz wszystko! Przesyłam całą moją wiosenną energię! Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak... masz rację - buzia się uśmiecha nawet w złych chwilach

      Usuń
  30. Sporo osób ma ostatnio takie trudne chwile. Przesilenie wiosenne robi swoje.

    OdpowiedzUsuń
  31. Na szczęście wszystkie te złe chwile mijają :) Mam nadzieję, że przeziębienie szybko Cię puści i wróci witalność, wraz z wiosną i słońcem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam nadzieję, że przeziębienie puści - w końcu czeka nas sprzątanie :)

      Usuń
  32. Martynko, wracaj tu do nas i nie daj się przejściowym stanom :))). Tulę bardzo, bardzo :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wracam... staram się Justynko! ;) Mąż jednak wie co zrobić by humor powrócił !

      Usuń
  33. Szybkiego powrotu do zdrówka :) Z jedną rączką w kieszeni .... Cudne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) A Oli tak - weszła mu przypadkiem i dobrze, bo wiało troszkę a podczas drzemki szybko rączki marzły

      Usuń
  34. Zdjęcia śliczne, ale przede wszystkim mam nadzieję, że skoro to stan przejściowy, to zaczynasz czuć się lepiej :) W temacie nastrojów, aby poczuć się lepiej: Ćwicz umiarkowany optymizm,http://trzyrazype.com/WordPress/?p=329

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczynam... właśnie dzięki moim terapeutom :P Wam!

      Usuń
  35. Moja Kochana :* I ten palec do tego wszystkiego! Chyba obie mamy trudny czas.... jak się wali to wszystko na raz. Będzie dobrze! Musi być!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Kochana... ale takie dni też muszą być. A z palcem to już wiesz co się stało - taki mały gratis do tych "zawirowań" :P

      Usuń
  36. Czasem takie spadki formy są potrzebne, by wrócić do gry ze zdwojoną siłą. Trzymajcie się :*

    OdpowiedzUsuń
  37. Po burzy zawsze wychodzi słońce :-*

    OdpowiedzUsuń
  38. Głowa do góry!Każdy ma gorsze dni.Ale po burzy zawsze wychodzi słońce :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Oj czasami tak jest, że ma się gorsze dni doskonale Cię rozumiem. Synek ma super buciki, wiem bo mój ma takie same :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, są takie chwile. Dziękuję za dobre słowo... przyznam, że buciki są świetne ale mają jeden minus - zbyt miękką podeszwę ...

      Usuń
  40. Witaj. Wiem o czym piszesz, ja mialam taki kryzys, spadek formy czy jak to nazwac, na swoim blogu caly zeszly rok. Teraz jakos juz mi to przeszlo, powrocilam i staram sie nadrabiac :) Czasem tak trzeba, daj sobie czas, nic na sile, odpocznij i checi znowu wroca.
    Zycze zdrowka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że przeszło... :) U mnie ten spadek formy pojawił się we mnie...a takie rzeczy odbijają się na blogu, niestety...

      Usuń
  41. dziewczyno! Nie smuć się :) A swoją drogą, patrząc na foty dziecięcia Twego, to pomyślałam sobie, że szkoda, że się nie pamięta tych czasów, jak można było wygodnie podróżować, takim opatulonym, w wózeczku :) Jak wygodnie, jak cieplutko, jak przyjemnie :) :) :) Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba masz rację ;)

      Już się nie smucę, w garść się biorę ! Przynajmniej się staram

      Usuń
  42. Mam nadzieję że wszystko już w porządku i czujesz się lepiej. pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję się lepiej chociaż problemy nie znikają od tak z dnia na dzień...

      Usuń
  43. Głowa do góry! Będzie dobrze. Wiosna zadomowiła się na dobre, więc wszystko się ułoży!
    Ściskam wirtualnie :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Niech sobie przeziębienie idzie precz razem z wszystkimi smutkami i problemami. Pamiętaj, że zawsze w końcu wychodzi słońce, tak jak na twoich pięknych, słonecznych zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam... dziś był taki dzień właśnie - przynajmniej mąż się starał :) Dobrze, że jest się z kim wspierać ;P

      Usuń
  45. Czasem jest gorzej żeby zaraz było lepiej. Teraz dochodzi przesilenie wiosenne na dobitkę. Życzę Ci żebyś szybko doszła do siebie :*

    OdpowiedzUsuń
  46. Po burzy zawsze wychodzi słońce. Czasem trzeba przeczekać gorsze chwilę, by później z nowym zapałem zabrać się za rozwiązywanie problemów.

    OdpowiedzUsuń
  47. Przeczytałam dziś Twój wpis na fb i uśmiechnęłam się. Czasem przychodzą chwile zwątpienia ale najważniejsze, że nie jesteś sama, masz wspaniałą rodzinę, dla której jesteś wszystkim i niech taka myśl dodaje Ci sił. Wierzę, że już jest lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Jak to mówią nieszczęścia chodzą zwykle parami, ale zawsze przychodzi w końcu moment, kiedy to już szczęścia i pomyślności mnożą się, by wynagrodzić wcześniejsze smutki. I Tobie życzę, by ten moment już nastąpił! A jeśli potrzebujesz nieco wytchnienia od blogowania, lub po prostu czasu na to brak to nie martw się. Sama widzisz jak wiernych masz czytelników. Na pewno zrozumieją i nie opuszczą Cię. Wrócą wszyscy, gdy tylko z powrotem złapiesz wiatr w swoje skrzydła :) /Justyna.

    OdpowiedzUsuń
  49. Cieszę, się, że napisałaś tego posta! Już się martwiłam! Słońce jest potrzebne to świetnie, że pojechaliście rodzinnie spędzić czas!!! Mam nadzieję, że będzie lepiej!!

    mamanauczelni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  50. U mnie wlasnie nadszedl ten zly moment. Od czwartku jestesmy w szpitalu :( Teraz mlody spi a ja probuje zajac sobie czas, zeby nie myslec.
    PS. Mam sporo zaleglosci przez ten szpital. Troche czytania bedzie :)

    OdpowiedzUsuń