Najpiękniejszy sekret, jaki przed Wami miałam - ciąża.

Kobieta jest szczęśliwa, kiedy ma dwa imiona: Kochanie i Mama!


Chciałam wszystkim wykrzyczeć od razu, kolejny raz, że nie jestem sama, że w moim ciele nie bije tylko jedno serce. Nie mogłam jednak. Rozsądek podpowiadał bezpieczniejszą opcję, skutecznie zagłuszając pragnienie dzielenia się informacją z wirtualnym światem jednym z najpiękniejszych cudów, jakim jest ciąża. Poczekałam... Mijały trudne, lecz cudowne tygodnie i miesiące. Przeciwstawialiśmy się problemom mając w dłoni receptę na szczęśliwe zakończenie. Już dłużej nie mogę! Nie potrafię ukrywać przed Wami tego szczęścia!

MYŚL POZYTYWNIE! 

To właśnie ta recepta. Myśli pozytywne - lepsze od każdej magicznej pigułki, jaką zażywam. Pomimo tego, że jest to cholernie trudne - potrafię to robić! Planuję szczęśliwe zakończenie, którym również się z Wami podzielę. Wiem to! W tej chwili najważniejsze są endorfiny, które kumuluję w swoim ciele.  Co dzień wyczekuję tych delikatnych kopniaczków, by z uśmiechem na twarzy upewnić się - to rzeczywistość. Doceniam każdy dzień stokroć bardziej, niż poprzedni. 

Mówi się, że ciąża to podróż w nieznane, że to ek­scy­tujące ocze­kiwa­nie na ko­goś, ko­mu nig­dy nie spoj­rzało się w oczy, a kocha się go do ut­ra­ty tchu. To prawda! Patrzę na swojego Synka i jedyne co mi się nasuwa na myśl to to, że nigdy nie poznasz prawdziwej miłości i radości, dopóki nie zawita w Twoim domu cząstka Ciebie... więc czekam na WIĘCEJ !







Dziękuję Asi Śmiechowskiej  za cudowne, klimatyczne zdjęcia, które będą najpiękniejszą z pamiątek tego okresu.

117 komentarzy

  1. Pięknie wyglądasz! Życzę wszystkiego dobrego i szczęśliwego zakończenia :) <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała ta tajemnica! Gratulacje i duuużo zdrówka dla WAS :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze raz gratuluję kochana! Tak jak mówisz, trzeba myśleć pozytywnie, a w końcu spełnią się nasze marzenia! Dużo zdrówka! A zdjęcia... przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy ja muszę pisać, że tak czułam? To już który tydzień?

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję! Niech wszystko układa się pomyślnie. Wyglądasz olśniewająco.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana widzisz, bo my ciężarne brzuszki wyczujemy się w oddali :)
    Popatrz na brzuszek, i zgadnij. Sądzę, że gdybyśmy były z tego samego miasta - leżałybyśmy na tej samej porodówce :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana! Gratulacje ❤️ Sesja jest przepiękna 😍

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasami mam wrażenie, że ten kufer, co to mi skrywa wszystkie skarby pod łóżkiem tylko pomaga... ale nie jest JEDYNYM czynnikiem, dzięki któremu DZIŚ cieszę się z Wami :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Najpiękniejsza z możliwych <3 zdrówko jest najważniejsze !

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękne zdjęcia. :) Serdeczne gratulacje. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasiu - tego nam właśnie potrzeba: szczęśliwego zakończenia !
    Ale nie może być inne... w końcu myślę tylko w samych pozytywach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo dziękuję :*
    Sama bym sobie takich nie zrobiła... i cóż tu dużo ukrywać - mąż pewnie też nie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To tylko garstka zdjęć... pozostałe będą stanowić cudowną pamiątkę, którą być może od czasu do czasu będę się z Wami dzielić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. I chyba takich właśnie życzeń oczekuję :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratulacje! Dla mnie to żadna nowość, bo śledząc Cię na instagramie można było zauważyć Twój brzuszek już kilka tygodni temu ;)
    No i te wpisy na Fb o tym, że nie ważne ile się przytyje, bo buty i tak są dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Aga z www.makeonewish.pl29 sierpnia 2016 08:53

    Kochana moja piekniejszej coezarnej to ja nie widzialam. Zaslyzylas po stokroc na ta ciaE calym sercem ciesze sie z Toba

    OdpowiedzUsuń
  17. czyli można powiedzieć, że znamy się dobrze <3
    Wiesz... to uzmysławia mi, że są osoby, które naprawdę znają mnie nawet nie widząc na oczy :) Ale to tylko pozytywne tego słowa znaczenie... To jedno zdjęcie było właśnie dla tych, którzy naprawdę mnie śledzą i wiedzą, że tego brzuszka wcześniej nie było :P
    W między czasie endorfiny kusiły mnie, by zdradzić co nieco... ale trwałam. Jak widać do całkiem pokaźnego brzuszka.
    Wstrzymywałam się z tą cudowną nowiną z wielu względów - niestety nie do końca przyjemnych ale... warto było :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakoś czułam, że może.... Gratuluję ! Przepięknie wyglądasz. Dużo radości na każdy dzień oczekiwania na malucha :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Każda z nas zasłużyła...
    Trzeba jednak, że niektóre z nas muszą o to SZCZĘŚCIE zabiegać zdecydowanie bardziej <3 Liczy się Happy and, prawda? :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana bardzo bardzo się cieszę i wiesz, że od samego początku Wam kibicuje! ❤ Czekam już na Wasze odwiedziny ☺☺😘

    OdpowiedzUsuń
  21. Zjawiskowa mama, pięknie wyglądasz. Buziaki od nas)

    OdpowiedzUsuń
  22. Gratulacje!
    Sesja piekna! Ja swoja okazje na takie zdjecia zmarnowalam, bo juz trzeciego dziecka raczej nie bedzie

    OdpowiedzUsuń
  23. Wpadniemy :) jak już będziesz na swoim <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Pięknie Ci dziękuję :) Wstrzymywałam się troszeczkę z wpisami na ten temat chociaż... serce często chciało zupełnie inaczej. Ale... brzuszek jest tak widoczny, że nawet gdybym bardzo się starała - nie ukryję go, i już NIE ZAMIERZAM !

    OdpowiedzUsuń
  25. Grtuluje Ci z calego serca i zycze wszystkiego co najlepsze i najpiekniejsze! Duzo zdrowka dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  26. Kochana... a może jednak nadejdzie kiedyś ten moment, że powiesz "CHCĘ/PRAGNĘ/MARZĘ" :) Tyle jeszcze przed Wami :*

    OdpowiedzUsuń
  27. Wiedziałam! Cudowna wiadomość, cieszę się całym sercem, wyglądasz pięknie:* dużo zdrówka i szczęśliwego rozwiązania:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo Ci dziękuję :* to jedyny powód każdego milczenia i każdego zniknięcia z bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Iza D- www.nietylkorozowo.pl29 sierpnia 2016 09:26

    Gratulacje. Piękne zdjęcia, cudownie wyglądasz. To spokojnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Sesja magiczna! Pięknie wyglądasz! Gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  31. ;) no u nas dziś 18+5. ja czekałam jakoś do 12 tc i nie wyobrażam sobie dłużej czekać z informacją, wiec podziwiam ;) Tak sądziłam, że około połowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Wiem, że wyczytałaś to między wierszami :*

    OdpowiedzUsuń
  33. Jesteśmy za poło ewą :)
    Kochana ja nie mogłam inaczej... los zbyt okrutnie nas potraktował wielokrotnie... Ale teraz czuję, że to jest to! Przede wszystkim - dobra diagnoza.... ale o tym innym razem :* Dziś cieszmy się naszym szczęściem

    OdpowiedzUsuń
  34. Dziękuję Ela... to będzie piękna pamiątka !

    OdpowiedzUsuń
  35. Spokoju najbardziej mi potrzeba.. zdecydowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  36. to jeszcze może się okazać, że jednak 2016 będzie ;) No i super. Najważniejszy dobry lekarz, który odpowiednio pokieruje. Głupia tarczyca potrafi narozrabiać okrutnie...

    OdpowiedzUsuń
  37. To prawda... Lekarzy mam aż nadto, i chociaż korzystam z usług klinik to najlepszym jest ten, który prowadził pierwszą ciążę... :) ale mimo wszystko, nie zaryzykuję oddania się i serduszka tylko w jedne ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  38. najważniejsze, byś czuła się spokojna i bezpieczna <3

    OdpowiedzUsuń
  39. Karolina Matyjaszczyk29 sierpnia 2016 09:58

    A ja wiedziałam i bardzo się cieszę. Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Gratulacje! Przepiękna sesja :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Wystarczy być uważnym obserwatorem i czytać między wierszami. Mam nadzieję, że już wszystko w porządku i życzę zdrówka.

    Doskonale wiem jak trudno w takiej sytuacji utrzymać język za zębami ;) Brawo, naprawdę dobrze Ci poszło!

    OdpowiedzUsuń
  42. Wyglądasz przepięknie! Aż by się chciało być znowu w ciąży, jak się na Ciebie patrzy. <3 Jeszcze raz gratulacje i wszystkiego, co najlepsze na nadchodzące miesiące! :*

    OdpowiedzUsuń
  43. Bardzo Ci dziękuję :) chociaż jedna pamiątka...
    Najpiękniejsze będą zdjęcia z Oliwierkiem, które zastąpić mają brak ciążowych z tamtego okresu

    OdpowiedzUsuń
  44. No cóż, słabo widać mi szło to ukrywanie :P ale... ciesze się, że wszyscy to uszanowali. Chociaż bywało różnie :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Bardzo Ci dziękuję :* Wiem jak to jest czuć lekkie ukłucie zazdrości i napływ wspomnień patrząc na zdjęcia innych ciężarnych. To cudowny okres, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Czasami jest trudno ;) ale jak tutaj hamować się od pisania o tak ważnym etapie naszego życia? - chyba się nie da!

    OdpowiedzUsuń
  47. Co za nowina! Wyglądasz pięknie, serdeczne gratulacje :) https://codziennik-kobiety.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  48. Wiedziałam wiedziałam! Czekałam, aż się pochwalisz i mam! Super, gratuluję, ściskam mocno i trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie :)

    OdpowiedzUsuń
  49. U mnie to jest raczej uczucie ekscytacji, bo jestem pełna wiary, że jak już będę na to gotowa, to uda się mieć drugiego bobaska. :) A z perspektywy czasu wszystko, co dotyczy dziecka wydaje się cudowne. Teraz nawet te kolki i nieprzespane noce wspominam z rozrzewnieniem. :D Może już robię się coraz bardziej gotowa. :D

    OdpowiedzUsuń
  50. Podejrzewam, że to naprawdę całkiem możliwe... i tą "gotowość" czuć będziesz coraz bardziej :)
    Ciąża to cudowny stan... bycie mamą jeszcze piękniejszy. Mam nadzieję, że niebawem to Tobie będziemy słać gratulacje !

    OdpowiedzUsuń
  51. :* Kochana moja, nie mogłam się tego momentu doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Takie dobre nowiny niosę Wam w poniedziałek :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Gratulacje!!!!! Coś ostatnio dobry sezon na ciężę i kolejne dzieci:) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  54. To prawda Beatko - dobry sezon. I niech on trwa jak najdłużej :)
    Po nowym roku będzie istne zatrzęsienie niemowląt co cieszy mnie ogromnie.
    Czekaliśmy bardzo na ten moment ale czasami los decyduje za nas... niestety

    OdpowiedzUsuń
  55. Wiedziałam, czułam i bardzo chciałam żeby Wam sie udało!!! Jupi :-) Te kopniaki pod sercem są boskie, nie ma słów żeby opisać co kobieta wtedy czuje. My czekamy na naszą córeczkę pod koniec grudnia :-*

    OdpowiedzUsuń
  56. Gratulacje!!! ;-) dużo zdrówka dla Was a szczęśliwe rozwiązanie niech przyjdzie o czasie ;-) wyglądasz pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
  57. Gratulacje :* duzo zdrowka. Fotki niesamowite..

    OdpowiedzUsuń
  58. Gratulacje! Domyślalam się ;) Ja też ostatnio dostałam od mojego lekarza zielone światło na drugie dziecko także kto wie, może niedługo dołączę do grona ciężarnych ;) dbajcie o siebie! :-*

    OdpowiedzUsuń
  59. Martyna mnie przez ciążę i Młodego też jak na lekarstwo ale tym się nie przejmuj bo powroty mają to do siebie ze przynoszą powiew świeżości. Teraz to ja będę kibicować Tobie. 😘

    OdpowiedzUsuń
  60. Przepiękne zdjecia kochana!!! Jeszcze piękniejsze słowa zawarłaś we wpisie... Już gratulowałam, ale chętnie zrobię to jeszcze raz! Cudowne wiadomości!!!:*
    Pozdrawiamy,
    Aga, Oliś i Kubuś;*

    OdpowiedzUsuń
  61. Mialam nosa :) czasem tak formułowalas zdania i te zdjecia tak robilas, no czulam, ze cos ukrywasz. ;)
    Gratuluje!

    Mam nadzieje, ze i my w koncu sie doczekamy drugiego malucha, tym razem ze szczesliwym zakonczeniem.

    OdpowiedzUsuń
  62. Kochana nasza piękna sąsiadko:) Już pisałam Ci jakiś czas temu na Insta jak bardzo się cieszę:) Wiem jak mocno czekałaś, dlatego radość jest tym większą....Jestem z Wami całym serduchem i kibicuje co sił i czekam na kolejne wieść...
    Sesja piękna! Pięknie Ci w czerwieni i choć nie jestem fanką tego koloru to muszę przyznać, że tu pasuje idealnie i zamieniłabym go nawet na ukochany szary:P

    OdpowiedzUsuń
  63. Gratuluję! :) i przy przybijam wirtualną piątkę :) my w grudniu <3

    OdpowiedzUsuń
  64. Ale bajeczne zdjęcia! Piękna mama!

    OdpowiedzUsuń
  65. Marcelina Domańska29 sierpnia 2016 16:23

    Ja juz Ci gratulowalam :) Życzę Ci dużo zdrówka i sił przy dwulatku :) Jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji, także wiem czego nam potrzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  66. gratki;) sukienka przepiękna błagam daj namiary;) powinnas cześciej nosić czerwień piekie ci w niej. dużo zdrówka i trzymaj się. myslenie pozytywne - jak najbardziej w każdej sytuacji to jesr recepta na szczeście;)))

    OdpowiedzUsuń
  67. Niestety namiary mogę dać Ci tylko do fotografa bo to właśnie Ona ją ma :) szyta specjalnie na potrzeby sesji. Jest piękna <3
    Dziękuję Ci Kochana

    OdpowiedzUsuń
  68. Marcelinka - siły potrzeba na pewno przy każdym kolejnym dziecku. Ale nie obawiam się tego ;)

    OdpowiedzUsuń
  69. Aaa... ! Gratuluję Aga! Dobry czas :) My ciut później
    Piękny czas, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  70. Uwielbiam każdy Twój komentarz ! :* Bije od Ciebie zawsze takie niesamowite ciepło :)
    Bardzo czekałam na ten moment, na tą stabilizację... Dziś czuję się, jakbym miała conajmniej urodziny - tyle cudownych słów od Was dostaję.

    Jeśli chodzi o suknię - przy mojej porcelanowej cerze ta czerwień była ryzykowna lecz... jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  71. Widzisz Kochana, bo swój swojego wyczuje na kilometr. I nie jest tak trudno czytać między wierszami... zwłaszcza gdy to robi inna matka ;)

    Ja trzymam Kochana za Was kciuki i naprawdę niech będę Wam nadzieją. Gdybyś miała jakieś pytania - pisz :*

    OdpowiedzUsuń
  72. Strasznie się cieszę, że mam takie czytelniczki po drugiej stronie ekranu. Nawet nie wiecie, jak wielką sprawiacie mi radość :*

    OdpowiedzUsuń
  73. Nie ma nic ważniejszego, niż nasze rodziny... niż ten cel jakim jest domowe, szczęśliwe ognisko :)

    OdpowiedzUsuń
  74. Kochana GOŃ MNIE! Chcę usłyszeć od Ciebie dobre wieści :) Może zdążymy jeszcze poprzeżywać ten czas razem ?

    OdpowiedzUsuń
  75. Bardzo dziękuję:* Fotki to zasługa Asi... gdyby nie ona - być może nigdy bym się Wam nie pokazała

    OdpowiedzUsuń
  76. Ja również mam nadzieję, że przyjdzie o czasie :) Liczę w szczęśliwe zakończenie

    OdpowiedzUsuń
  77. To można powiedzieć, że niewielka różnica dzieli nasze ciążę :)
    Piękny czas właśnie trwa.... kolejny NOWY etap w naszym życiu :*

    OdpowiedzUsuń
  78. dziękuję :) rzeczywiście piękny, aczkolwiek ja znacznie bardziej wolę czas już po ciąży :D

    OdpowiedzUsuń
  79. Wiedziałam! Czułam! Cieszę się razem z Tobą kochana! Pamiętam, że gdy straciłam drugą ciaze- strasznie ciężko było cieszyć się z tej trzeciej. Wciąż był strach. Na szczęście ciąża zakończona porodem i malutka księżniczka jest z nami już kolejny miesiąc. Trzymam kciuki za Ciebie i Wasze szczęśliwe zakończenie 😚

    OdpowiedzUsuń
  80. No to teraz mogę Ci już oficjalnie ogromnie pogratulować :* :*.
    Miałaś rację z tym brzuszkiem :), nie mogę się napatrzeć :).

    OdpowiedzUsuń
  81. Naprawdę do sesji, do chwili pasuje perfekcyjnie...Wielki przytulas Piekna!

    OdpowiedzUsuń
  82. Widzisz Kochana ;P Mówiłam, że Cię dogonię :)
    Co jak co, ale pokaźny brzuszek w ciąży to u mnie widać normalne... Jeden plus - nigdy kopniaka w żebra nie dostanę!
    Największy minus: nie ukryję ciąży nawet w pierwszych tygodniach - od razu mam wystrzał :P

    OdpowiedzUsuń
  83. Wiem co to znaczy strach.... ale wiesz, wyzbyłam się go gdzieś po drodze :) I to myślenie pozytywne tak wiele dobrego mi daje... Jestem przekonana, że ta ciąża skończy się tak jak Twoja :*

    OdpowiedzUsuń
  84. Gratulację i moc pozytywnej energii prosto z krainy ognia i lodu :D

    OdpowiedzUsuń
  85. Bardzo dziękuję... a Tobie życzę MOCY :*

    OdpowiedzUsuń
  86. Super:) Gratuluje z całego serca! Cudowny czas. A sesja piękna. Wyglądasz niesamowicie. Kwintesencja kobiecości:)

    OdpowiedzUsuń
  87. Cudowny czas... chyba najpiękniejszy :) Ciągle zastanawiam się, czy wykorzystuję każdy dzień maxymalnie... ale potem szybko zapominam o tym, co mogłabym robić gdybym... mogła :P

    OdpowiedzUsuń
  88. Kto wie :) czas pokaże a tymczasem bądźcie zdrowi i odpoczywajcie ile Oli pozwoli! :) :*

    OdpowiedzUsuń
  89. Gratuluję :) dzieci to najpiekniejsze co mozemy miec w zyciu :)

    OdpowiedzUsuń
  90. Czekałam na ten wpis:) i jest - jak gwiazdkaz nieba :) Całuję - Martyna K.

    OdpowiedzUsuń
  91. Pozwala :) już się przyzwyczaił, że mama nie do końca dostępna

    OdpowiedzUsuń
  92. Gratuluję! Brzuszek już pokaźnych rozmiarów. Ja również jestem w ciąży - nieplanowanej - dopiero w 5 tyg ale ciesze sie bardzo:) Daj znać jak poznacie płeć okruszka!

    OdpowiedzUsuń
  93. Wyglądasz cudownie, ciąża Ci służy.
    Dużo zdrówka i pozytywnej energii.

    OdpowiedzUsuń
  94. Życzę Ci Kasiu spokoju w tej ciąży przede wszystkim. To ważne! Mam nadzieję, że ten nieplanowany dar będzie najpiękniejszym jaki Cię spotkał ;)

    OdpowiedzUsuń
  95. Zdecydowanie ! Nie da się tego podważyć w żaden sposób

    OdpowiedzUsuń
  96. naszebabelkowo.blogspot.com1 września 2016 07:05

    Gratulowałam już na FB, ale i tutaj nie mogę się powstrzymać :)
    Świetne wieści, a Ty wyglądasz kwitnąco !
    Czekam razem z Wami na moment, kiedy Maleństwo będzie już po drugiej stronie brzucha :)
    Wszystkiego dobrego !

    OdpowiedzUsuń
  97. Chyba najbardziej cieszą mnie takie właśnie wiadomości... takie komentarze :* dziękuję. Cieszę się, że mogę się z Wami tym szczęściem już dzielić

    OdpowiedzUsuń
  98. pięknie wyglądasz <3

    OdpowiedzUsuń
  99. Bardzo dziękuję :) dobrze mi się teraz żyje

    OdpowiedzUsuń
  100. WOW! Pięknie wyglądasz! Ogromne gratulacje i dużo dużo zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  101. Bardzo Ci Aniu dziękuję za te słowa :*

    OdpowiedzUsuń
  102. Kochana, stanowczo za rzadko zaglądam na blogi...taki cud mnie ominął :).
    Gratulacja dla Was wszystkich. I szczęśliwego rozwiązania...

    OdpowiedzUsuń
  103. Kochana to wszystko jest naturalne - nie wszędzie da się zajrzeć :)
    Bardzo Ci dziękuję za życzenia :* Niech się spełnią!

    OdpowiedzUsuń