Kawałek Torunia


#POKAŻDZIECKUPOLSKĘ - Toruń


Gdy nadchodzi weekend, a w zasadzie niedziela, w naszym domu echem odbija się pytanie:  co by tu dziś fajnego zrobić? Już dawno zapomnieliśmy o spaniu, zjedliśmy śniadanie i popijamy właśnie pierwszą tego dnia kawę. Najczęściej jest już około godziny 11 a nawet 12, a my zamiast gotować niedzielny obiadek, albo od kilku godzin zwiedzać kolejne miasto myślimy dopiero, gdzie by się tym razem wybrać. Cóż! Niedziela rządzi się przecież swoimi prawami. Po co się spieszyć, zrywać skoro świt? Podchodzimy do niedziel na luzie.  Zazwyczaj pole manewru nam się nieco zawęża - w końcu południe, zatem pozwolić sobie możemy tylko na niedalekie wojaże - takie niespieszne, bo spieszyć się nie ma po co. Można zwiedzać wszystkie atrakcje od świtu do nocy... chcieć zobaczyć możliwie jak najwięcej... Można też wybrać się po prostu na wyjątkowy spacer po innym mieście. Wyjątkowym mieście. Spędzić miło czas i zapragnąć więcej. Pokazać dziecku coś innego, niż zapamiętane już uliczki własnego miasta.   

 Niespiesznie, chociaż praktycznie w pośpiechu wybieramy sobie za cel Toruń. Jakieś max 2 godziny drogi od naszego Łowicza. Byłam tam ostatnio jako dziecko. Jeszcze malutka, zagubiona, spoglądająca ciągle do góry z ciekawością. Pamiętam smak toruńskiego piernika, pamiętam pomniki i dom Kopernika. Ale nic więcej! Nie zapamiętałam jak pięknie wygląda to miasto... jak cudowna jest jego architektura. Wjeżdżając do miasta zaskoczyliśmy się!  Tak wyjątkowo prezentują się wysokie kamienice, których każda zachwycająca jest bardziej. Pokochałam te uliczki starego, ale odnowionego miasta. Mnóstwo ludzi. Słońce. Gołębie czekające na okruszek. Mieliśmy tylko kilka godzin. Spacerowaliśmy. Jedliśmy lody, smakowaliśmy pierniki... Rozglądaliśmy się wokół! Tylko, i aż tyle...
I już teraz wiem, skąd w pamięci utkwiło mi to spojrzenie ku górze... Wtedy pewnie też się  tym Toruniem zachwycałam... 

I muszę, po prostu muszę pokazać dzieciom Toruń! Tak dokładniej, równie niespiesznie ale z uwzględnieniem każdego wartego zobaczenia miejsca. Pozachwycamy się gotycką architekturą, zabytkowymi kamienicami, ratuszem staromiejskim, dworem Artusa, domem pod gwiazdą i wierzą zamkową z młynem. Zapamiętamy dokładnie pomnik Mikołaja Kopernika, jego dom, i teatr Bej Pomorski... Podtuczymy się piernikiem! Jeszcze raz... Na pewno! 
































wózek Leo - Greentom / wózek Oli - gb Pockit / koszulki - Dzianinowe / czapki - Pocopato / sukienka - Zara







Brak komentarzy

Prześlij komentarz